Forum
Rowerorysci.pl



Forum Forum Strona Główna Rozmowy niekontrolowane Kaski obowiązkowe ?!!!
Obecny czas to Pią 11:06, 19 Kwi 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Prezess
Góral z Hipermarketu


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nikolaj
Śro 13:14, 19 Wrz 2007

Wiadomość
Kaski obowiązkowe ?!!!
Kask rowerowy powraca w wielkim stylu. Jak donosi dziennik "Metro", resort transportu pracuje właśnie nad przepisami, według których mają go nosić wszyscy rowerzyści poniżej 18. roku życia jeżdżący drogami publicznymi. Za jego brak będzie groził mandat w wysokości do 100 zł.
Dlaczego giną rowerzyści?
Uzasadnienie według "Metro" jest następujące: Policja szacuje, że tylko w ubiegłym roku wydarzyło się ponad 5,8 tys. wypadków z udziałem cyklistów. Ponad 500 z nich zginęło, a prawie 2 tys. zostało ciężko rannych, bo - jak wskazują sami policjanci - nie mieli kasku, który uchroniłby ich przed urazami głowy.

Otóż jest to nieprawda.

W 2006 roku rzeczywiście w Polsce zginęło na drogach dokładnie 509 rowerzystów a rannych zostało ogółem 5350. (Polska jest niechlubnym liderem Unii Europejskiej jeśli chodzi o liczbę wypadków z udziałem rowerzystów na 1000 mieszkańców czy 1000 pojazdów [zobacz >>>]). Niestety, nikt w Polsce nie prowadzi szczegółowych analiz tych wypadków na poziomie województw czy kraju (choć materiał podstawowy, tzw. "fiszki wypadków" istnieją i zalegają magazyny komend Policji). Nie wiadomo więc ani jakiej natury są to wypadki, jakie obrażenia odniosły ofiary, co dokładnie było przyczyną zgonu itp. itd.

Bez takich szczegółowych danych nie wiadomo, na czym dokładnie polega problem który ministerstwo zamierza rozwiązać. Być może na przykład 90 procent rowerzystów ginie wskutek urazu kręgosłupa, a nie głowy - i obowiązek noszenia kasku w niczym nie pomoże, bo raczej należałoby urzędowo nakazać rowerzystom używanie sztywnych gorsetów czy pancerzy (tzw. "żółwików" stosowanych w ekstremalnym kolarstwie zjazdowym).

W ten sposób nie można formułować żadnej odpowiedzialnej polityki ani tym bardziej tworzyć przepisów. Przecież gdyby poważnie przyjąć argumentację że "kask nie zaszkodzi a pomoże w każdym przypadku" to obowiązek używania go należałoby w pierwszej kolejności narzucić kierowcom i pasażerom samochodów oraz pieszym!

Brak szczegółowych analiz wypadków to ogromne zaniedbanie. Całkowitą odpowiedzialność za nie ponosi ministerstwo właściwe do spraw transportu (jego nazwa na przestrzeni lat się zmieniała) oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, które od 1989 roku mają w nosie 14 proc. ofiar wypadków drogowych w Polsce - czyli rowerzystów. A teraz jedyne "rozwiązanie", jakie te instytucje proponują, to w istocie przeniesienie wszystkich kosztów domniemanej poprawy bezpieczeństwa na rowerzystów - słabszych uczestników ruchu.

W przeciwieństwie do wielu europejskich krajów...
"Metro" pisze dalej, że w Polsce nie ma przymusu zakładania kasków w przeciwieństwie do wielu europejskich krajów. Jest to druga nieprawda w tym tekście. Obecnie jedynym krajem europejskim, w którym rowerzyści muszą używać kasków jest maleńka Malta. W Finlandii co prawda też jest obowiązek używania kasków, ale... za jego nieprzestrzeganie nie grożą żadne kary i jest to zamysł celowy, bo nie chodzi o penalizację tylko eksperyment polegający na zachęcaniu do jazdy w kasku. W Szwecji, Czechach, Słowenii i Islandii obowiązek używania kasku dotyczy wyłącznie dzieci do 15 roku życia i ma to takie uzasadnienie medyczne, że koordynacja ruchowa dzieci w tym wieku bywa niewielka a zarazem urazy głowy w tym wieku mogą mieć duże znaczenie. (Uwaga: prawdopodobnie w Czechach przepisy się zmieniły w 2006 roku i kaski są obowiązkowe dla rowerzystów do 18 roku życia)

W kontekście obowiązku używania kasków rowerowych koniecznie należy wspomnieć o Hiszpanii. W tym kraju rowerzyści od 2004 r. również muszą używać kasków, ale nie dotyczy to:

- jazdy rowerem w terenie zabudowanym

- jazdy rowerem pod górę

- jazdy rowerem w upale (rozporządzenie nie definiuje upału)

- z jazdy w kaskach zwolnieni są też sportowcy kolarze.

Jak łatwo zgadnąć, rezultatem takiego potworka legslacyjnego jest powszechne nieprzestrzeganie zawartych w nim zakazów.

Tymczasem w krajach o najwyższym poziomie bezpieczeństwa ruchu drogowego i najniższej wypadkowości rowerzystów (Holandia, Dania, Niemcy) kaski rowerowe nie są obowiązkowe i wręcz należą do rzadkości. Rowerzysta w kasku na ulicach Amsterdamu wzbudza zainteresowanie i najprawdopodobniej jest Amerykaninem, który niedawno przyleciał z USA i jeszcze się nie zaaklimatyzował (a w tym mieście praktycznie wszyscy jeżdżą na rowerach, i to bez kasków). Nieco częściej - ale nadal rzadko - spotkać można rowerzystę w kasku w Niemczech czy Danii. Żaden z krajów o wysokim poziomie ruchu rowerowego i bezpieczeństwa ruchu drogowego nie rozważa obecnie wprowadzenia obowiązku kasków rowerowych.

Realny problem zamiatany pod dywan
Powyższe uwagi w zasadzie wyczerpują temat obowiązku kasków rowerowych w Polsce, ale skoro jest mowa o kolejnej (chyba jedenastej od 2000 roku!) nowelizacji ustawy Prawo o Ruchu Drogowym to koniecznie trzeba zwrócić uwagę na problem od lat zamiatany pod dywan i pomijany tak przez polityków, jak i dziennikarzy, którzy nie wiedzieć czemu uwielbiają wierzyć na słowo ekspertom z Ministerstwa Transportu.

Otóż polskie przepisy ruchu drogowego dyskryminują rowerzystów i jest to zdaniem niżej podpisanego jedna z przyczyn tak wysokiej wysokiej wypadkowości rowerzystów w Polsce - bo zgodnie z tymi przepisami prowadzone jest szkolenie kierowców i zgodnie z tymi przepisami projektuje się drogi i ulice.

Dotyczy to zarówno oczywistych bzdur, jak i problemów natury zasadniczej. Do bzdur należy choćby art. 24 ust. 6 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika [czyli właśnie rowerem] jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania - czyli rowerzysta musi zatrzymać się i przepuścić samochód) czy art. 33 ust. 3 pkt. 1 PoRD: Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu - podczas gdy kierujący każdym innym pojazdem może jechać obok rowerzysty; ta sytuacja zdarza się każdemu rowerzyście praktycznie zawsze, kiedy wyjeżdża na ulice.

Takich przykładów w ustawie jest znacznie więcej. Niechlujność językowa, bałaganiarstwo i niespójność ustawy Prawo o Ruchu Drogowym to jednak nie jest sprawa najistotniejsza.

Sprzeczność polskiego prawa z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym
Do zasadniczych problemów należy kolizja ustawy Prawo o Ruchu Drogowym z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym. PoRD nie wyczerpuje zapisów Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym z 1968 roku ratyfikowanej przez Polskę (Dz.U.88.5.40) i odbiera rowerzystom jadącym po wydzielonych drogach rowerowych na wprost pierwszeństwo na skrzyżowaniach wynikające z tejże Konwencji. Chodzi o usunięty art. 27 ust. 2 PoRD, który nakazywał pojazdom zmieniającym kierunek (skręcającym w ulice poprzeczne) ustąpienie pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po drodze rowerowej. Jest to sytuacja, w której w miarę powstawania dróg rowerowych dochodzi do coraz większej liczby groźnych wypadków.

Dyskryminacja rowerzystów polega na tym, że są zmuszani do jazdy wielokrotnie wolniej, niż gdyby poruszali się po jezdni na zasadach ogólnych i że są wykluczeni z ogólnej zasady, że pojazd zmieniający kierunek zawsze ustępuje pierwszeństwa pojazdom poruszającym się równolegle i nie zmieniającym kierunku.

Ministerstwo - do roboty!
Równie poważnym problemem są rozporządzenia ministra właściwego do spraw transportu, które regulują zasady projektowania i budowy infrastruktury drogowej w Polsce. Zgodnie z nimi nie można budować bezpiecznych i wygodnych dróg rowerowych a rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach promuje wręcz wyłącznie rozwiązania uznane na świecie za niebezpieczne dla rowerzystów i nigdzie na świecie nie stosowane - pomijając jednocześnie wszystkie rozwiązania stanowiące obecnie klasykę ułatwień dla rowerzystów: sprawdzone, bezpieczne i powszechnie stosowane we wszystkich krajach "starej" Europy.

Jak widać, Ministerstwo Transportu ma co robić. Dobrze byłoby, gdyby "ogórki" dziennikarskie zamieniły się w dłuższej perspektywie w coś pożytecznego. Coś co realnie - a nie na sposób urojony - poprawi bezpieczeństwo ruchu drogowego. Nawet, gdyby miało to bardzo popsuć humory ministerialnym urzędnikom.

Marcin Hyła
Miasta dla Rowerów, [link widoczny dla zalogowanych]

Autor w grudniu 2005 roku wspólnie z dr Tadeuszem Koptą opracował na zamówienie Ministerstwa Transportu Koncepcję Rozwoju Ruchu Rowerowego w Polsce, gdzie zawarte zostały między innymi szczegółowe rekomendacje dotyczące zmian przepisów w oparciu o Dobrą Praktykę innych krajów europejskich oraz postulat rozpoczęcia szczegółowych analiz wypadków z udziałem rowerzystów w Polsce


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Prezess

Autor
jaro80
Rowerorysta


Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy
Śro 22:53, 19 Wrz 2007

Wiadomość
Dla mnie jazda w kaskach powinna być obowiązkowa przynajmniej do 18 roku życia.

I tak widuję się co raz więcej osób jeżdzących w kaskach Wink Lepiej mnieć pęknięty kask niż pęknięta czaszkę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty jaro80

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Czw 14:55, 20 Wrz 2007

Wiadomość
Racja, nie oszukujmy sie ze wiekszosc rowerzystow ginie z powodu peknietej nogi a nie urazu glowy. Kask to bardzo dobre rozwiazanie i na pewno w razie wypadku nie zaszkodzi a moze uratowac zycie. Artykul bardzo dobry, porusza wiele waznych aspektow "ruchu rowerowego" a raczej jego niedociagniec. Przykladem moze byc miasto Tychy ktore szczyci sie iloscia sciezek rowerowych a wystarczy wejsc na forum grupy nol.tychy i poczytac o paranojach jakie na tych sciezkach wystepuja. Czesto sciezka rowerowa stwarza wieksze zagrozenie dla rowerzysty niz jazda jezdnia wraz z autami. Niestety nie rokuje aby ta sytuacja szybko sie zmienila. Musi dostac sie do wladzy sporo osob z "mlodszego" pokolenia ktore jezdzilo sporo na rowerach i ktorym te problemy nie sa obce. Pozyjemy zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
Prezess
Góral z Hipermarketu


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nikolaj
Czw 18:03, 20 Wrz 2007

Wiadomość
Cytat:
Musi dostac sie do wladzy sporo osob z "mlodszego" pokolenia ktore jezdzilo sporo na rowerach i ktorym te problemy nie sa obce.



Nic straconego Patryk proponuje utworzyć partie Polskie Bojówki Rowerowe i wchodzimy do rządu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Prezess

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Czw 22:10, 20 Wrz 2007

Wiadomość
Z taka nazwa partii to tam wrecz wjedziemy Jezyk a Binek na czele ma sie rozumiec Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
Leks
Rowerorysta


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Pią 11:47, 21 Wrz 2007

Wiadomość
Na ostatnim spotkaniu Patryk zbierał podpisy na liście do jakiejś partii. Czyżby tak szybko przeszło od słów do czynów?

A odnośnie tematu. Jazda z obowiązkowym kaskiem mnie na razie nie interesuje. Mam powyżej 18 lat. Coraz rzadziej jeżdżę ryzykownie.
Jak będę miał dziecko, któremu zasmakuje ekstremalna jazda na rowerze, to kupie mu kask i wcale nie dlatego, że takie są przepisy.

Przepisy przepisami, ale rowerzyści, zawsze będą marginalizowani na ulicy przez samochody. W głównej mierze przez ich samych. Ileż razy za młodu jeździliśmy po ulicy wbrew przepisom, wygłupialiśmy się, bez odpowiedniego oświetlenia? Skąd taki kierowca ma wiedzieć czy ma do czynienia z odpowiedzialnym małolatem czy z daredevilem? Większość nieprzyjemnych sytuacji wynika ze strachu. Obecnie nie mam żadnych przykrych doświadczeń z samochodami. Poruszam się po pierwsze wg przepisów, po drugie według moich możliwości. Popatrzmy na siebie i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy na prawdę jesteśmy rownoprawnymi użytkownikami drogi? Nie potrafimy rozwinąć takich prędkości, jeździć z nią płynnie. I bądźmy tego świadomi. Bo ile byśmy partii nie otworzyli i ile byśmy w mediach nie mówili, to nigdy nie będziemy równoznaczni z samochodami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Leks

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Pią 13:31, 21 Wrz 2007

Wiadomość
Oj Leks moze i nie masz przykrych wspomnien z samochodami ale z jedna taka lawka to na pewno wiec wez mi tu nie sciemniaj ze ryzykownie nie jezdzisz, za dobrze Cie znam, Ty jako jedyny chyba w ekipie czeszesz takie triki na kole i w ogole. Twojemu dzieciakowi za pewne nie zasmakuje jazda na rowerze na przekor Tacie ktory jezdzil (albo i jedzic bedzie dalej) a nawet jak mu zasmakuje i kupisz mu kask to go nie bedzie wozic w obawie przed kumplami ktorzy sie beda z tego smiac ale to tez kwestia innej dyskusji. Powiadasz ze nie jestesmy rownoprawni na drodze, racja, my jako rowerzysci powinnismy miec wieksze prawa niz samochod a to z powodu tego ze latweij jest nas zranic i wlasnie nie potrafimy poruszac sie w ten sposob co samochod. Jedyny problem jest fakt ze wiekszosc kierowcow nigdy na rowerze nie jezdzila albo jeszcze gorzej, jazdzila i klnela na kierowcow samochodow ktorzy zajezdzali im drogi a teraz robia dokladnie to samo. Niemniej wiekszosc wsiadajac za kierownice dostaje jakiegos poprzestawiania mozgu i uwazaja sie za krolow na drodze. Samochod ma silnik, zawsze moze przyhamowac, poczekac na rowerzyste az bedzie bezpiecznie, moze go wyminac z zachowaniem odpowiedniego odstepu ale nie, zawsze to rowerzysta spieprza do rowu jak ktos wyprzedza na trzeciego. Czysty przyklad glupiej mentalnosci kierowcow samochodow czy tez motocykli to wybryk jednego policjanta na pielgrzymce w Piekarach, kto byl ten wie o czym pisze. Policjant na motocyklu, wydawaloby sie jeden z najlepszych kierowcow jakich mozna spotkac bo przeciez jazda na motocyklu to nie bulka z maslem a tu jeszcze stroz prawa, i co robi, przyhamowuje zajezdzajac praktycznie droge rowerzyscie, trabi na niego i krzyczy zeby doslownie "spierdalal" co skutkuje kolizja rowerzysty z samochodem osobowym a policjant "ucieka" z miejsca zdarzenia. Zostawia gostka ktory wlasnie przez niego pierdyknol w samochod i odjezdza jakby nic sie nie stalo. Spoko moze i facet jechal nie ta strona jezdni ale warunki byly takie ze mogl sobie na to spokojnie pozwolic omijajac stojace auta, na szczescie oprocz kilku siniakow i niemilej rozmowy poszkodowanego z wlascicielem samochodu nic sie nie stalo. Oto przyklady ktore mozna mnozyc w nieskonczonosc o podejsciu zmotoryzowanych do rowerzystow i wlasnie dlatego rowerzysta powinien miec kask i wieksze prawa niz samochod czy motocykl. Na pewno byloby bezpieczniej. Oczywiscie nie tweirdze ze rowerzysci nie stwarzaja zagrozen, ale z doswiadczenia jako rowerzysta oraz kirowca osobowki moge powiedziec ze sa to przypadki marginalne i przewaznie wine za zdarzenia drogowe ponosza kierowcy "blachosmrodow" ktorzy jezdza totalnie bez wyobrazni.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
Claudec
Rowerorysta


Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska Górne
Pią 14:40, 21 Wrz 2007

Wiadomość
Hmm, spokojna jazda nie wyklucza wypadku, zawsze to w nas może ktoś wjechać...
Kask podnosi bezpieczeństwo co nie znaczy ze mając go jest sie nieśmiertelnym
Mialem kiedys wypadek na drodze, przy zakrecie przednie kolo wpadlo w poślizg
a ja uderzyłem bokiem głowy w asfalt. Pewnie nie mial bym tak czaszki po odzieranej gdyby był kask na głowie.
W niemczech z tego co mi mówił kolega to kaski są obowiązkowe i tam większość ludzi
ma skorupę na głowie Wesoly
W polsce jak ktoś głowa porządnie nie uderzy to kasku nie założy a przepis i tak nie wejdzie w życie bo rząd rozwiązali Jezyk
Co roku to planują i zawsze nic z tego nie wychodzi, sam artykuł czytałem parę miesięcy temu licząc ze wprowadza obowiązkowe kaski dla wszystkich.

Hehe, jak brat dowiedział sie o obowiazkowych kaskach to powiedzial ze rower
sprzeda bo w kasku jeździć nie będzie Jezyk
Dzisiaj jadąc do Mikołowa widziałem takiego starego dziadka w kasku,
jeszcze pare lat temu nikt czegos takiego na glowe nie zakladal Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Claudec

Autor
Prezess
Góral z Hipermarketu


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nikolaj
Pią 16:00, 21 Wrz 2007

Wiadomość
cytat jednej ze stron internetowych gdzie gosciu opisuje wycieczke po Szwajcarii a dokładnie po Zurychu.


Cytat:
" ...trzeci był sposób poprowadzenia ścieżek rowerowych. Do tego po prostu trzeba się przyzwyczaić. Należy zacząć od tego, że ścieżki są w Zurychu praktycznie na wszystkich ulicach i wszędzie: Na chodnikach, na ulicach, na torowiskach tramwajowych, w parkach... Na skrzyżowaniach wymalowane są oddzielne pasy rowerowe, ułatwiające im manewr skręcania. Ścieżki rowerowe przeplatają się z pasami dla samochodów. Z początku, mając w pamięci traktowanie rowerzystów na polskich ulicach podchodziłem do tego z ogromną rezerwą. Nie miałem zamiaru dostać się pod koła jakiegoś szajbusa. Wkrótce jednk okazało się, że rowerzyści są tu pełnoprawnymi uczestnikiami ruchu. Ba! Na oko mają nawet większe prawa niż samochody. Jeżeli sygnalizujesz zamiar skrętu w lewo a jesteś na ścieżce kierowcy niezwłocznie zatrzymują się i przepuszczają Cię nawet przez szybkie pasy. Margines bezpieczeństwa i zasadę ogranicznego zaufania należy jednak i tu bezwzględnie stosować. Zawsze może się trafić idiota albo turysta spoza Szwajcarii".


..ładnie to brzmi, ale u nas gdzie tam ścieżki rowerowe jak dróg porządnych nie potrafimy wybudować a o uprzejmości kierowcy nie wspomnę sam miałem przypadki i to kilka krotnie, w których o mały włos nie oglądałem podwozia samochodu nie z mojej winy zaznaczam (poza tym ze jechałem bez trzymanki i w jednej ręce trzymałem browara Wesoly żartowałem)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Prezess

Autor
Leks
Rowerorysta


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Sob 10:44, 22 Wrz 2007

Wiadomość
Patryk jestem innego zdania. Rower nie może mieć większych praw od samochodu. Rower jest pojazdem dużo wolniejszym i samochody nie mogą ich przepuszczać, bo zmniejszały by drożność i płynność przejazdu.
Z drugiej jednak strony kierowcy powinni traktować rowerzystów jak rowerzystów, a nie jak powietrze. Ileż to razy samochód wymusił pierwszeństwo, bo doszedł do wniosku, że gościu na rowerze jest uczestnikiem drogi bez żadnych praw...
O sytuacji z policjantem w piekarach po prostu nie mam siły komentować. Jak tu zmienić mentalność ludzi, skoro policjanci świecą negatywnym przykładem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Leks

Autor
Prezess
Góral z Hipermarketu


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nikolaj
Nie 10:06, 24 Lut 2008

Wiadomość
[link widoczny dla zalogowanych] co wy na to ?

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Prezess

Autor
Claudec
Rowerorysta


Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska Górne
Nie 12:20, 24 Lut 2008

Wiadomość
Mnie nie raz auta mijaly bardzo blisko, w koncu wjechalem na chodnik bo na ulicy same koleiny. Te nasze polskie drogi...
Ale nie wiem czy kask przyczynia sie do tego ze kierowca zmniejsza odleglosc od rowerzysty.
Raz koles na mnie trabil za to ze wyminalem studzienke, tacy ludzie bez wyobrazni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Claudec dnia Nie 12:23, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Claudec

Autor
Leks
Rowerorysta


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Nie 22:00, 24 Lut 2008

Wiadomość
Bez wyobraźni to jest manewr wymijania studzienki bez żadnego zasygnalizowania. Jak obawiasz się studzienek, to nie jeździj tak blisko krawężnika. Nigdzie nie jest napisane, że masz pchać się jak najbardziej na prawo, a wg prawa właśnie to o ile dobrze pamiętam, to należy nam się połowa pasa, więc korzystaj z tej szerokości w taki sposób, aby nikomu nie przeszkadzać, ani nie straszyć gwałtownymi manewrami unikając nieprzyjemnych skutków najazdu na studzienkę.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Leks

Autor
Claudec
Rowerorysta


Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska Górne
Nie 23:29, 24 Lut 2008

Wiadomość
Koles byl daleko ale spanikowal, nie wymijal bym gwaltownie studzienki wiedzac ze blisko auto jest. Sa ulice gdzie kierowcy spychaja rowerzyste pod sam kraweznik

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Claudec

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Nie 23:47, 24 Lut 2008

Wiadomość
Leks zgodnie z prawem prowadzacy pojazd (czyli rower rowniez) zobowiazany jest do jazdy jak najblizej prawej strony jezdni, za to nigdy nie spotkalem sie z przepisem ze nalezy sie Nam pol pasa jezdni (daj namiar na konkretny artykol czy paragraf). Tyle przepisy a jak w zyciu jest to wszyscy doskonale wiemy, polowie kierowcow prawko zabralbym od razu a 1/3 samochody z dozywotnim zakazem prowadzenia chociaz furmanki pod kara kastracji i dopiero wtedy byloby w miare bezpieczniej na drogach.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
Iskierka
Rowerorysta


Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miko
Pon 11:24, 25 Lut 2008

Wiadomość
ale wy tu macie tematy...wiec ja sie moze tez wypowiem...

jesli chodzi o kaski to powiem ze sa one ostatnio bardzo popularne chyba glownie z tego wzgledu ze facet(zazwyczaj facet) uwaza ze wyglada w nim "profesjonalnie" a co za tym idzie bardziej sexi Wink ale wiadomo chyba wszystkim ze kask rowerorysty nie czyni to tak jak z tymi ludkami co jezdza dookola rynku czy stoja na jego srodku i mysla ze wszytkie kobitki dookola na nich wzdychaja Laughing oj...jak sobie przypomne czasy gdy jeszcze nie jezdzilam a na rynku szaleli glownie voytek i romi i to bylo cos...bo oni mieli w dupie to czy ktos sie na nich patrzy(na stokach tez tak jest...im mniuej sie umie jezdzic na nartach tym leprzy sprzet sie ma Shocked paradoks)...no ale zeszlam nieco z tematu...ogolnie rzecz ujmujac kask kaskiem,ale zawsze moze uratowac zycie,czy prawdZiwemu rowerzyscie czy jakiemus idiocie ktory popisuje sie przed ludzmi Laughing

jesli chodzi o ta jazde "po krawedzi ulicy"prawda jest ze jakie by przepisy nie byly zawsze rowerzysta bedzie tym ktory przeszkadza wiecznie spieszacym sie gdzies kierowca duzych fur... prawda tez jest ze nic sie nie poradzi na trabienie w naszym kierunku,bo pewnie najlepiej by bylo gdybysmy ukryuwali sie w lasach a nie wyjezdzali na drogi... ale prawda tez jest to ze rowerorysci nie przejmuja sie takimi duperelami i conajwyzej na trabniecie wrednego kierowcy(niesluszne czy sluszne)analogicznie do tego co w nawiasie,pomachaja,skina glowa w akcie przeprosin i pokaza odpowiedni palec dla uspokojenia nerwow Twisted Evil

wedle hasla masy krytycznej: "my nie blokujemy ruchu,my nim jestesmy!!!" i tego sie trzymajmy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Iskierka

Autor
jaro80
Rowerorysta


Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy
Pon 11:32, 25 Lut 2008

Wiadomość
Zawsze znajdzie się jakaś ciula co zajedzie drogę i to nawet umyślnie. A kask to zawsze ochrona naszych głów.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty jaro80

Autor
Leks
Rowerorysta


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Pon 14:30, 25 Lut 2008

Wiadomość
Z tym połowem pasa dla rowerzysty spotkałem się podczas przygotowań do otrzymania karty rowerowej. Nie pamiętam jaka to była książka.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Leks

Autor
Iskierka
Rowerorysta


Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miko
Wto 10:21, 26 Lut 2008

Wiadomość
uuuuuu...lex,to juz lata temu bylo Laughing a nawet jakby cos takiego bylo to pewnie juz dawno gierdychowskie rzady i tym podobne to zmienily...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Iskierka

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Wto 20:42, 26 Lut 2008

Wiadomość
Wesoly Wesoly Wesoly fakt Wesoly Wesoly Wesoly Leks to jeszcze ze starego systemu, jak dinozaury zyly Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
Leks
Rowerorysta


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Wto 23:35, 26 Lut 2008

Wiadomość
Leks mówić co wiedzieć. Leks mówić nie być pewny czy Leks mieć racje. Leks przepraszać być głupi. Leks być stary. Leks mówić papa, bo Leks iść jeść zupa z duży bum bum co chodzić na 2 nogi i mieć duże zęby. Bum bum smakować Leks.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Leks

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Śro 9:04, 27 Lut 2008

Wiadomość
Caly Leks Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
tomaszkowo
Góral z Hipermarketu


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Śro 21:33, 27 Lut 2008

Wiadomość
Hmm a ja mam takie odczucie, że ostatnimi czasy jakoś bezpieczniej na drogach się zrobiło. Coraz częscięj mi się zdaża, że auto zamiast wyprzedzać na trzeciego na wąskiej drodze to po prostu zwalnia i "wlecze" się za mną ( dla jasności: jadę po prawej stronie, nawet prosto Mruga ). Pewnie datego, że rowerowanie staje się coraz popularniejsze i kierowca zamienia się czasem w rowerzystę. W ogóle wydaje mi się, że jakoś ostatnio wszyscy wolniej jeżdzą samochodami. Oczywiście jak to w każdej dziedzinie oszołomów nigdy nie może zabraknąć, niestety...

Co do kasków, osobiście jakoś nie lubię jeździć w tym berecie, ale jakoś daję radę Wesoly. Nie wydaje mi się, żeby kask znacząco podnosił bezpieczeństwo w ruchu ulicznym, oczywiście na ileś tam przypadków uratuje życie, ale nieporównywalną poprawą bezpieczeństwa jest odpowiednia infrastuktura do poruszania się rowerem. Ale typowe rozwiązanie naszego kraju to noś kask i płać za jego brak, zero inwestycji a i jeszcze można zarobić na tym.
Kurde, mógłbym płacić nawet jakiś podatek na te ścieżki, ino, żeby je dobrze zrobili. Będzie u nas lepiej... kiedyś, hihi.
Koniec mojego wywodu, idę na inną stronę kupić sobie przerzutkę na poprawienie dzisiejszego humoru Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty tomaszkowo

Autor
Grzechu1984
Rower MTB


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów/Paniowy
Pon 16:37, 19 Maj 2008

Wiadomość
Osobiście uważam że nie należy zmuszać ludzi do noszenia kasków ! A takie brednie jak pisze Metro to szkoda gadać Neutral
Każdy ma swój rozum i zrobi jak zechce !
" Ale typowe rozwiązanie naszego kraju to noś kask i płać za jego brak, zero inwestycji a i jeszcze można zarobić na tym " > świeta racja " aż mi sie przypomina czatowanie radiowozów na rowerzystów wracających do domu po wypiciu dosłownie jednego piwa .
Ja tam ściezkami rowerowymi jeździc nie lubie , co chwile jakis matolek włazi na droge , do tego latajace male dzieci i wózki na środku scieżek itp itd Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Grzechu1984

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Pon 21:28, 19 Maj 2008

Wiadomość
To nic nie ma to jak sokiści zaczajeni na biednych rowerzystow ktorzy chca sobie kawalek podjechac rowerem na peronie po wyjsciu z pociagu (peron pusciutki oczywiscie), taka oto krociutka przejazdzka konczy sie minimum mandatem za 50zl (a moze byc i 300zl), wiem przetestowane w krakowie (pozdrawiam serdecznie tamtejszych sokistow)

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Autor
Prezess
Góral z Hipermarketu


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nikolaj
Wto 16:53, 20 Maj 2008

Wiadomość
No widzisz jak byś jechał szybciej to by Cię nie złapali Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Prezess

Autor
Patryk
Rowerorysta


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikolow
Wto 23:06, 20 Maj 2008

Wiadomość
madry Polak po zlapaniu, nastepnym razem bede zapierdzielal ile sie da Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Patryk

Odpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Forum Forum Strona GłównaRozmowy niekontrolowaneKaski obowiązkowe ?!!!
Obecny czas to Pią 11:06, 19 Kwi 2024
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin