|
Forum
Rowerorysci.pl |
Autor |
jaro80
Rowerorysta
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
Śro 19:46, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
Moczenie ciał na Tyskim Basenie :))
|
|
|
W końcu pomysł wypalił. Dziś 30 stycznia roku bierzącego spotaliśmy się na basenie. Aśka, Wojtej i jo Troszkę na początku naczekaliśmy się bo przed nami były jakieś siuśki z podstawówki. Zanim wkoczyli w buciki minęło dobre pół godziny. Zniechęcające ale jak już wypad wypalił nie poddamy się tak łatwo, mamy pewną wskazówkę, że lepiej przyjść troszkę później.
Wkoczyliśmy w basenowe majciochy (Aśka dodała jeszcze górną zasłonkę biustową) i zacząłem sobie pływać - ja kto na basenie - później Aśka znalazła mnie i zaczął się szał. Freeride na zakręconej, diabelskiej i ciemnej jak w dupie zjeżdzalni. Pierwszy zjazd ... zatrzymałem się. Zacząłem zjeżdzać i usłyszałem pisk od tarcia dupo - pleców i normalnie zatrzymałem się. Ciemno nic nie widzę i zacząłem się odpychać rękami. Parę razy w prawo, parę razy w lewo i koniec jazdy. Pierwszy raz nie był zadawalający. Po entym razie to było już coś. Po lądowaniu w brodziku konieczne było wyciągnięcie majcichów z przedziałka.
Oczywiście musiała być rywalizacja kto dalej przepłynie pod wodą. Moje płuca okazały się najmniej wydolne. Wojtek 1 miejsce, Aśka 2 no i ja 3. Znów na końcu - cyborgi
Było również jakuzziiii. Ale waliło chlorem. Nikt by się nie zorientował że puściło się bączka, tak jechało
Było zabawnie, mokro, ciepło i zimno. Wypad udany i czekamy na kolejne realizacje wspólnych planów i pomysłów. Do następnego razu roweroryści PL
A zapomniałem o jednym. Wiadomo, że mama ma czasami lenia i wygania ojczulka na basen z córeczką, która ma kurdi z 5 może 7 lat i lata między chłopami z siusiawami na wierchu. Jak dla mnie to przesada I tak dobrze, że nie woła ojca i nie pyta a co to wskazując paluszkiem penichora
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jaro80 dnia Śro 20:13, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
Autor |
Leks
Rowerorysta
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów
Śro 22:26, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Odnośnie penichora to przytoczę pewną anegdotę:
Bahor w wieku kurdi 5-7 lat z sisiorem na wierzchu patrzy się na wacka i pyta mamy:
- Mamo, mamo, czy to jest mój mózg?
- Jeszcze nie.
A u mnie na basenie na polibudzie miałem lepsze zdziwienie, jak pod prysznicem po zajęciach zaskoczyło mnie dwóch facetów, którzy akurat musieli w tym czasie i miejscu dokładnie wykąpać swoje.. no sami wiecie co.. Skandal. Jak ktoś ma ochotę się obnażać, to szczątkowa kultura osobista wymaga zorientowania się, czy obecni przy tym ludzie sobie tego życzą..
Fajnie, że udało się Wam na basenie. Tam trzeba zawsze czekać, szczególnie podczas ferii. Bardzo żałuję, że nie mogłem się tam zjawić. Mam nadzieję, że już nie długo skończę tą sesję i będe miał level 5 completed.. Wtedy może wyskoczymy do Mikołowskiego basenu, bo plotki głoszą, że już niedługo mają go otwierać.
Z tego co pamiętam to zjeżdżalnia w tychach jest najszybsza na świecie. Uzyskuje się w niej prędkość światła!!! Dlatego wydaję się, że jest ciemno i w ogóle wydaje się, że stoisz w miejscu, bo tak na prawdę to czas się zatrzymuje Jeżeli chodzi o pływanie pod wodą, to proponuję wyznaczyć kolejny termin zawodów, chętnie się zmierzę (Musi w nich startować Jaro, żebym w razie czego nie był ostatni ).
A tak w ogóle to fajnie, że się Jaro podzieliłeś swoimi wrażeniami, prawie poczułem jakbym tam był... Przynajmniej tak mogłem nacieszyć się wyjazdem. Ok wracam do termodynamiki, a potem spać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Claudec
Rowerorysta
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łaziska Górne
Śro 22:54, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Lex na zachodzie to normalne ze pod prysznicem sie czlowiek caly myje Mnie to specjalnie nie rusza...
Przejedz sie do niemiec na basen i wez prysznic w kapielowkach to Cie wysmieja.
Sam zreszta tak bralem prysznic kiedy pracowalem na budowie, nikt sie nie cackal z zaslonkami itd.
Co do basenu to ja przewaznie z daleka bo plywac nie potrafie
Nie chodzi o to ze wody sie boje itp tylko o to ze zawsze mnie ratownik wywala na plycizne a ja lubie sobie poskakac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Leks
Rowerorysta
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów
Czw 6:24, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Jak się kiedyś przekonasz, to mogę Ci pokazać kilka sztuczek. Weźmiemy deseczkę i będziesz machał i machał aż się nauczysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Iskierka
Rowerorysta
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miko
Czw 9:01, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
"jak Aska mnie znalazla to sie dopiero zaczelo" ja siedzialam ze to bedzie zajezdzac trojkacikiem
nie no,tak naprawde to jaro to nasz syn,nawet bilet rodzinny kupilismy pani w kasie sie troszke wachala,bo broda byla podejrzana ale jak powiedzielismy ze jarek jest bardzo aktywnym dzieckiem i pewnie mu sie cos przyczepilo podczas zabawy to juz nie miala zadnych aluzji do naszego malutkiego synka
musze stwierdzic ze faceci to jednak szalona rasa...ja tu chce poplywac,rekreacja totalna,a tu mnie cos(Voytek znaczy:*) lapie za nie wiadomo jakie czesci ciala,urzywa jako zywej tarczy i z uporem maniaka cisnie mnie na jarka z okrzykiem"a teraz na jara"(taka bomba z iskierki i jaro zostal zatopiony
a jak juz sie zaczelam akcja"zjezdzalnia"to szalenstwo totalne jaro zjezdza...nie ma nie ma i dalej nie ma...nagle "pult"hmmmm...co tak dlugo.potem wojtek....nie ma nie ma nie ma..."pult"...mysle se "co jest?" sama zjezdzam a panowie rybka i pytanie"ty tam wogole wchodzilas ze tak szybko?"biedactwa nie wiedzieli ze trzeba sie odpowiednio ustawic zeby szybko smigac ale jak juz im zdradzialm ten fenomen to nie dalo sie ich oderwac od nowej fascynacji w oczkach mieli napis"zjezdzac"...
ogolnie bylo bardzo zabawbnie jak zawsze z panami i to jeszcze na basenie.aaaaa,jacuzzi "jaro,to twoja noga?""nie,to asia""uf,bo juz sie balem"
a tak wogole,to czwemu mi nie powiedzieliscie o tej dzie\wczynce?ja znowu dowiaduje sie ostatnia...moze miala zajecia praktyczne z biologii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Patryk
Rowerorysta
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikolow
Czw 10:56, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Fajowo, szkoda ze nie moglem byc z Wami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Claudec
Rowerorysta
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łaziska Górne
Czw 13:52, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ja i deseczka mam sie skompromitowac?
Tak na serio na wodzie potrafie sie utrzymac, kiedys myslalem zeby zapisac sie na kurs ale nigdy z tego nic nie wyszlo.
Mialem nadzieje ze w Łaziskach postawia kryty base z prawdziwego zdazenia ale podobno z tego nici
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claudec dnia Czw 13:55, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Leks
Rowerorysta
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów
Czw 16:12, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
W mikołowie mają takowy otworzyć na dniach. A pływanie z deską, to żadna kompromitacja. My przez połowę zajęć z deseczkami pływaliśmy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Claudec
Rowerorysta
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łaziska Górne
Czw 17:41, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
A na jakie zajecia chodziles? Nauka plywania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Leks
Rowerorysta
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów
Czw 18:23, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Na WF-ie na polibudzie. 30zl na caly semestr i zajecia z doskonalenia plywania. Przez dwa semestry udoskonalilem styl dowolny (kraul) i klasyczny (żabkę). Polepszyłem ogólnie swoją technikę, (m.in. dowiedziałem się co to jest i zacząłem pływać z "luźnym łokciem"), zoptymalizowałem pracę nóg. Nauczyłem się robić nawroty do kraula i stylu grzbietowego a na ostatnich zajęciach udało mi się nawet pojąc podstawy pływania delfinem (ale nad tym jeszcze trzeba popracować). Większość ćwiczeń z deseczkami. One na prawdę ułatwiają życie, bo możesz skupić się na poprawnym wykonywaniem ruchu np ręki czy nogi, bez martwienia się o to, że się utopisz. A po treningu każdego elementu z osobna, pływanie bez deseczek, starając się wykonywać poprawne ruchy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leks dnia Czw 18:28, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Claudec
Rowerorysta
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łaziska Górne
Czw 19:52, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
To fajnie, mnie nigdy nikt plywac nie uczyl a nawet jak cos pokazal to bylo to pic na wode... Woda to nie moj zywiol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
jaro80
Rowerorysta
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
Czw 20:36, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Każdy człowiek umie pływać tylko o tym nie wie. Wystarczy kogoś wrzucić do wody a sam zacznie machać rękoma i nogami. Troszkę drastyczne, ale sam widziałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Claudec
Rowerorysta
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łaziska Górne
Czw 20:39, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Lol, mnie tak ojciec do wody wrzucil i pozniej panicznie sie jej balem...
To nie jest idealne rozwiazanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|